Co byś zrobił, gdyby Polska otworzyła granice na Zachód? 
Wszedłbym na drzewo,
Po co?
Żeby mnie ludzie nie stratowali – bo wszyscy chcieli dążyć do wolności.

A gdyby otwarto granice na Wschód?
Też wszedłbym na drzewo, żeby wypatrzyć tego durnia*, który tam idzie…

*Emil Czeczko służył w Polskiej Armii, białoruski szpion w ostatnim momencie  „zdezerterował” do swoich, Lukaszenka Ura Ura Ura

..przypomnę, że te środki są środkami, które musimy spłacić. To nie jest tak, że one są za darmo, a ich łączna kwota to ok. 250 mld zł. Jeżeli spojrzymy na skalę tarcz antycovidowych, to jest podobna kwota. Czyli nasze państwo było stać na obronę gospodarki przed pandemią w tej kwocie i gdyby doszło do tego, że mielibyśmy ich nie otrzymywać, to też nie będzie katastrofy.

Tusku  o blokowanych przez Unię  środkach dla polski …

Nazwałbym to, ale jestem rolnikiem, mam krowy, bydła nie będę obrażał

OBRADY KOMISJI ZDROWIA, na zdjęciu Osłowie Konfederacji

Obejrzałem konferencje prasową Ministrów Spraw Zagranicznych Niemiec i Polski jestem pod podwójnym wrażeniem, pierwsze to; BRAWO Zbigniew Rau za odważne wyraźne stanowisko, ale drugie to; dlaczego moje ulubione TVP Info przerwało konferencję prasową wpół zdania *Pani Minister Annalena Baerbock??, nieładnie …

*Annalena bardzo mi się podoba

DAWNO DAWNO temu,

ale cofamy się tylko do rządów TUSKA, ogólnie znaczne siły Wojska Polskiego stacjonowały wzdłuż granicy NIEMIEC i w tamtych okolicach odbywały się manewry, noooo wiadomo w razie ataku ruskie idą przez nasz piękny kraj dość swobodnie (nie było WOT) a przed polsko niemiecko granico napotykają OPÓR = tak było za Tusku, teraz wzdłuż granicy wschodniej mamy znaczne siły i tu też odbywają się manewry – paniał, fersztejn??.

parlament europejski nie pozwolił na wystąpienie Premiera Rządu Polskiego podczas debaty na temat ataku hybrydowego na granicy Białorusi z Polską/Unią. Z powodu, no właśnie, wiemy z jakiego powodu!? Parlament europejski zachował się kompletnie nieodpowiedzialnie. Nie ma dla tego gremium spraw ważnych, w tym przypadku realne zagrożenie dla europejskiego pokoju. Dla tego lewacko/liberalnego stadka uzurpującego sobie mądrość zbiorową liczy się poklask wśród swoich, poprawność polityczna itp., oni brną urojoną drogą do urojonego celu…. , trzeba to towarzystwo rozwiązać bo inaczej obudzimy się pewnego dnia w cywilizacji śmierci, chyba że Islam zapanuje w Europie i uporządkuje sprawy po swojemu

Wszystko się układa POmyśli Angeli, a Tusk kontroluje sytuację na miejscu… ,

są wyroki jednoosobowego unijnego Sądu, jest wstrzymanie należnych środków unijnych, są czcze deklaracje Unii o poparciu przeciw Łukaszence, jest silny front opozycyjno/Łukaszenkowski, są aktywni euro osłowie  – Sikorski i spółka a wolne media piszą o zbrodniczym działaniu Kaczyńskiego i Pograniczników, wolne sądy śmiało orzekają że 11 Listopada w 103 letnią rocznicę nie będzie powodu do radości, a antifa u bram, jest pełno  tvn/wyborczo pożytecznych Sterczewskich, bo jeśli chodzi o Lisa to jest wiadomym że był korespondentem w dużym kraju w wielkim mieście, i mówi się że w wyniku swojej niefrasobliwości wpadł w sidła …. no a potem wiadomo służba nie drużba …, ale  na przykład taki J. Korwin M., no to on się nie certoli – sputnik i haraszo, już kilka tygodni temu sypnął (wkurzony  przez mojego kolegę Rachonia) co będzie się działo na granicy z Łukaszenką 8 listopada = Bingo J.K.M.

Tusk prowadzi elity na barykady

Organizowanie protestów, to jedyne co opozycji jakoś w ogóle wychodzi. Rok temu protesty skończyły się, kiedy wszyscy ich uczestnicy zorientowali się, że wbrew temu, co mówili im organizatorzy, aborcja jednak nie została całkowicie zakazana w Polsce a Marta Lempart zamiast członkiem rządu, może co najwyżej jako pierwsza w historii wrocławianka zostać „warszawianką roku” w plebiscycie organizowanym przez Rafała Trzaskowskiego.

W niedzielę Donald całkowicie stracił rezon wobec kontrmanifestacji organizowanej przez Roberta Bąkiewicza .

W Płońsku mówił/przekonywał/kłamał swoim zwolennikom o chlebie, o katolikach, o polskich granicach i żołnierzach, wielu znowu się nabrało…, na placu Zamkowym Donald Tusk stanął w jednym szeregu z najbardziej zaprzysięgłymi z antyklerykałów: Leszkiem Millerem, Robertem Biedroniem i Martą Lempart….

Do walki zagrzewa niemiecki portal internetowy, który tworzy teksty o „Tusku zbierającym wojsko”.

Wojsko Tuska, to nie żaden proletariat ani nawet klasa średnia. To tylko politycy i samorządowcy, którzy zawsze dbali głównie o swoje własne portfele, razem z lękającymi się utraty przywilejów sędziami i grupą uprzywilejowanej klasy wyższej.

Wszyscy razem udają, że tworzą masowe poruszenie, że obchodzi ich los kraju i jego przyszłość.

W roli trybuna ludowego obsadzony został człowiek, który zawrotne pieniądze zarobił pracując w strukturach europejskiej biurokracji z namaszczenia niemieckiej kanclerz.

Tusk jako twarz protestów jest mniej energiczny niż Marta Lempart i mniej charyzmatyczny niż Mateusz Kijowski w szycie formy. W roli „rewolucjonisty” jest mniej przekonujący od Szymona Hołowni płaczącego nad Konstytucją.

Na inscenizację buntu w wykonaniu uprzywilejowanych elit zwykli Polacy patrzą raczej ze złością.

Widać bowiem, że nie ma żadnego pomysłu by ciągnąć dalej ten polityczny serial oparty na całkowitym zmyśleniu i interesach zachodnich producentów, a oglądalność spada.

Wybrane z Miłosz Manasterski