Imigranci atakujący żołnierzy sami proszą się o śmierć. Obrońcy granic mają pełne prawo strzelać do nich, łącznie z zabijaniem najbardziej agresywnych napastników. Chcącemu nie dzieje się krzywda..
Jest taka stara fajna gra, to gra z czasów gdy język był przyjazny ludziom, gdy młody człowiek wstydził się przeklinać w obecności starszych, gdy małolaty kryły się z paleniem, gdy na zwróconą uwagę przez starszą osobę małolaty kończyły bójkę pomiędzy sobą i uciekały, gdy chłopak który uderzył dziewczynę nie mógł się pokazać bez obawy solówki, gdy właśnie łobuziaki biły się solo – solówki – jeden na jednego i nikt nigdy nie kopał leżącego .. WTEDY grało się w POMIDOR = na każde pytanie żeby nie przegrać odpowiadało się właśnie – POMIDOR .
DZISIAJ opozycja reanimuje tę grę
, śmieszną grę , więc pytana o różne ważne bieżące sprawy
zawsze odpowiada POMIDOR *, ale niepokoją mnie bo idą z duchem
czasu i na razie nieśmiało ALE zaczynają używać gwiazdek ….
Przewodnicząca Komisji Europejskiej powiedziała w środę, że państwa, które mają wątpliwości w sprawie mechanizmu praworządności (chodzi o Polskę i Węgry), mogą zgłosić zastrzeżenia do Trybunału Sprawiedliwości UE.***
Poproszony na konferencji prasowej o komentarz, premier M. Morawiecki stwierdził, że;
“żeby zaskarżyć jakiś akt Unii Europejskiej do Trybunału Sprawiedliwości to ten akt musi być przyjęty”……. – My sprzeciwiamy się z całą mocą przyjęciu aktu, który jest aktem prawnym omijającym traktaty – dodał szef rządu..
***ona mówi – teraz nalewamy mleko do szklanek , jak się rozleje to …będziemy dopiero nad nim płakać .., a Morawiecki mówi że zgodnie z obowiązującym traktatem/prawem nie można rozlewać mleka …..takie dwie filozofie
… forsowana przez UE praworządność nie ma nic wspólnego z rządami prawa, a cała narzucana Polsce i Węgrom koncepcja jest niczym innym, jak tylko politycznym narzędziem do wymuszenia na tych dwóch krajach przyjęcia imigrantów, propagandy LGBT i aborcji …
Niemcy chcą uczyć Polskę
praworządności. Najbardziej bezwzględne państwo w UE i mające
najwięcej na sumieniu.
…można by się zastanowić, jakim
to praworządnym państwem są współczesne Niemcy. niemiecki historyk Götz Aly
w książce „Państwo Hitlera” udokumentował, że właściwie
każda współczesna niemiecka rodzina korzysta z tego, co zagrabiono
bądź zgromadzono niewolniczą pracą, m.in. Polaków w czasie II wojny
światowej i okupacji. Czy praworządne niemieckie państwo zrekompensowało
Polakom, Grekom bądź obywatelom dawnej Jugosławii tamtą wielką
kradzież i wyzysk?
…A może niemieckie państwo
zrekompensowało zabicie milionów obywateli Polski? A może zapłaciło
za zniszczenie wielkiej części gospodarki, infrastruktury, kultury?
I mimo że nic z tego nie zrobiło, uważa się za praworządne?
…A może
praworządna jest nigdy nie zrekompensowana kradzież majątku należącego
do Związku Polaków w Niemczech, a zrabowanego na mocy
rozporządzenia niemieckiego rządu z 27 lutego 1940 r. (tzw. dekret
Göringa). To samo rozporządzenie rozwiązywało wszystkie organizacje
polskiej mniejszości i do dziś Polacy żyjący
w Niemczech nie odzyskali statusu mniejszości. To jest
praworządne państwo?
Antysemityzm w Niemczech
…A może jest praworządnym państwo, w którym wszelkie
żydowskie instytucje i organizacje muszą być chronione przez policję
i tajne służby? A mimo to powszechne są ataki
i poczucie zagrożenia, otwarcie wyrażane przez niemieckich Żydów. Podobnie
jest zresztą we Francji, a nawet tam jest gorzej niż
w Niemczech.
…Może
więc praworządne jest państwo, w którym tajne służby zakładają albo
w pełni kontrolują ekstremistyczne organizacje, w tym jawnie
nawiązujące do nazizmu? To jest to praworządne
niemieckie państwo?
Jeśli Niemcy chcą nas uczyć
praworządności i solidarności, to niech zaczną od siebie.
Bo kierowane pod adresem Polski i Węgier oskarżenia oraz szantaż
bazują na kwestiach, poza tym, że wydumanych, to będących niczym
w porównaniu z tym, co pozwala kwestionować status współczesnych
Niemiec jako praworządnego państwa. Naprawdę rząd w Berlinie chce wejść
na ścieżkę licytowania się praworządnością? Ma czelność pouczać
Polaków? Te czasy się skończyły. Definitywnie.
…Polska
wpłaca 4 mld euro do budżetu UE, a otrzymuje 12 mld ,ALE ile
z tego, trafia z powrotem do Niemiec i innych płatników
netto. A wedle różnych szacunków trafia nawet 80 proc.
…ile zyskały Niemcy
i inne państwa „starej” UE na otwarciu dla nich
rynków Polski i Węgier i to na kilkanaście lat przed
przyjęciem do wspaniałej, solidarnej wspólnoty.
…Już w latach 90., czyli na długo przed okazaniem
wspaniałomyślnej solidarności Niemcy mogły sobie z państw regionu robić
kolonie własnej gospodarki, wykańczać lokalną konkurencję, monopolizować rynki,
a potem korzystać z premii za monopol. To są tak grube
miliardy euro, że mogą przekraczać wyobraźnię
… trzeba odsunąć Kaczyńskiego od władzy TUSKU WRÓĆ, Borys Budka R. Sikorski, Lechu Miler, R. Biedroń Janusz Lewandowski, Vincent Rostowski i wielu wielu im podobnych pomogą wrócić do stanu “żeby było tak jak było”, a Koń (Romek G) of kors na Ministra Sprawiedliwości I Rozliczeń
Zło jest głośne i przyciągające, ale próżne i bezpłodne, skoro – w sensie metafizycznym – jest brakiem dobra, nie jest w stanie zrodzić dobrych dzieł. Infekuje, ale nie uskrzydla, nie rozwija…. Dobro ma nieskończony potencjał. Wystarczy je należycie rozpoznać i odpowiednio pokazać………..