W sumie i Rosji, i Niemcom zależy, aby nie było niczego „między Niemcami a Rosją”. Co najwyżej skłócone plemiona, montownie sprzętu i nabywcy produktów ze zmienionym składem „dla Trzeciego Świata”. Żadnych zakładów papierniczych, włókienniczych, stoczni czy kopalni. Żadnej poważniejszej państwowości, politycznej stabilizacji, zdecydowanej władzy realizującej miejscowe, a nie komprentadorskie interesy…
Jest takie przysłowie, myślę że arabskie – Psy szczekają a karawana jedzie dalej …